Logo bloga Lekcjareligii.pl, czarna gwiazda Dawida, krzyż i półksiężyc na białym tle
Lekcjareligii.pl

Chiński bóg osób homoseksualnych 🏳️‍🌈 Tu'er Shen, Króliczy Bóg, opiekun gejów i lesbijek

Trzy złączone zdjęcia z parady równości na Tajwanie, kobieta, tęczowa flaga i grupa ludzi

Uczestniczka Parady Równości LGBT w Tajwanie, 26 października 2019, Winnie Chloé Chen, CC BY-SA, Wikimedia | Tęczowa flaga na Paradzie Równości w Tajwanie, 26 października 2019, Winnie Chloé Chen, CC BY-SA, Wikimedia | Uczestnicy Parady Równości w Tajwanie, 26 października 2019, Winnie Chloé Chen, CC BY-SA, Wikimedia

Tu'er Shen (chiński: 兔兒神, Kocięcy Bóg - kocię to w tym przypadku młode zająca) albo Tu Shen (chiński: 兔神, Króliczy Bóg) to niemal zapomniane bóstwo z ludowej religii Chin, które teraz powraca do łask. Bóg osób homoseksualnych.

Hu Tianbao (胡天保) był chłopakiem, który zakochał się w cesarskim inspektorze prowincji Fujian. Nie mógł otwarcie głosić swoich uczuć ze względu na wysoką pozycję społeczną wybranka. Dlatego pozostało mu jedynie podglądanie go w kąpieli. Gdy został złapany i wyznał swoją miłość, inspektor kazał go zachłostać na śmierć...

Hu wrócił we śnie do ziomka ze swojej wioski. Powiedział, że władca zaświatów ogłosił go Króliczym Bogiem i trzeba mu wybudować kapliczkę. Dlatego że został zabity za miłość. Tak miała się zacząć historia Króliczego Boga. Niewiele wiemy o tym kulcie, przekazy, które się zachowały pochodzą od urzędników chińskich, którzy byli nieprzychylni bóstwu, a część może być zmyślona przez poetów.

Mimo tego na Tajwanie taoistyczny duchowny Lu Wei-ming (盧威明) postanowił ożywić kult Króliczego Boga (na marginesie - Tu'er Shen nie wygląda jak królik czy zajączek, w ten sposób określano po prostu w chińskim osoby homoseksualne) i otworzył Króliczą Świątynię (兔兒廟), by dać osobom homoseksualnym ich miejsce.

Lu reklamuje swojego boga jako mającego chody u boga miasta Chenga Huanga (城隍). Podkreśla też, że jest pracowity i ze względu na swój jednak lekko poniżający przydomek, jest gotów dać z siebie więcej niż inni bogowie, jeśli ktoś się do niego gorliwie modli. Mam nieodparte wrażenie, że Lu traktuje swojego boga bardzo merkantylnie i odkopał go z historii chińskiej religii ludowej, by znaleźć swoją niszę na rynku religijnym. Świątynię hojnie obdarowują daninami liczne zastępy (głównie mężczyzn, ale Lu nie dyskryminuje lesbijek).

Mimo tego, nie brakuje dowodów na to, że Tu'er Shen rzeczywiście "działa". Kilkanaście lat po otwarciu kaplicy, na Tajwanie wprowadzono równość małżeńską - to pierwszy azjatycki kraj z małżeństwami gejów i lesbijek.