Dzieciożerca 🗡️👶 Dlaczego Kronos połykał swoje dzieci?
Trzy obrazy przedstawiające Kronos-Saturna pożerającego swoje dzieci - Rubens, Wednesday Wolf, Goya
Dzieciobójstwo to jedno z największych tabu w chyba wszystkich kulturach. Ale oczywiście nie ma takiego tabu, którego Grecy by nie rozpracowali w swoich mitach na wszystkie strony.
Dzieciobójstwo (i do tego kanibalizm) to główny wątek m.in. mitu o Kronosie (w wersji rzymskiej Saturn). Pamiętacie? Kronos strącił z tronu swojego ojca Uranosa. Ten przeklął syna i zapowiedział, że to samo spotka jego. Dlatego Kronos (Saturn) postanowił wyprzedzić przeznaczenie i zjeść swoje dzieci jako niemowlęta...
Nie wyszło, bo jego żona Reja podała mu zamiast ostatniego syna (Zeusa) kamień i ukryła młodego. Gdy dorósł, pokonał ojca i uwolnił z jego trzewi rodzeństwo, samemu zostając królem bogów.
Zwykła opowieść o dychotomii młodość kontra starość? Dla mnie to historia strachu przed potencjałem dzieci, które mogą stać się lepszymi ludźmi niż my, samym swoim byciem podkreślając nasze wady i błędy.
Rubens
Z motywem Kronosa (Saturna) pożerającego swoje dzieci zmierzyło się kilku malarzy.
Peter Paul Rubens (1577-1640), flamandzki malarz przelał na płótno swoją wizję tego mitu w 1636 roku (obecnie obraz wisi w Museo del Prado w Madrycie). Jego Kronos z obłędem w oczach nadgryza przerażone niemowlę.
Ciekawe są trzy gwiazdy nad nim. Galileusz tak opisywał Saturna, którego zobaczył kilka lat przed namalowaniem przez Rubensa tego obrazu. Teraz już wiemy, że małe "gwiazdy" po bokach to tak naprawdę pierścienie Saturna, które Galileo Galilei niewyraźnie widział przez swój słaby teleskop.
Saturn w wykonaniu Petera Paula Rubensa
Goya
Rubensem zainspirował się Francisco Goya, hiszpański malarz żyjący w latach 1746-1828. Jego Saturn (stworzony pomiędzy 1819 a 1823) należy do grupy Czarnych Obrazów. To zbiór 14 utworów, które Goya namalował na ścianach Quinta del Sordo (Willi Głuchego) odizolowany w swoich ostatnich latach życia. Stary, schorowany i zawiedziony światem malarz stworzył mroczny i przygnębiający testament, którego idealnym reprezentantem jest właśnie jego Saturn.
Jego chromy bóg to jeszcze straszniejsza postać niż rubensowska. Wygląda jakby pożerał swoje dziecko, by nasycić się jego młodością.
Saturn w obrazie Goi
Wolf
Ostatnim artystą, którego Kronosa chciałem Wam pokazać jest Wednesday Wolf. Artysta z Hongkongu, żyjący obecnie w USA. Przemiły człowiek, bez problemu pozwolił mi wykorzystać swój obraz w tym wpisie. Thank Wednesday Wolf, I hope you will continue your mythological series! Zajrzyjcie na jego prace na stronie wednesdaywolf.com.
Tu już rozpisywać się nie będę, smakujcie sobie w spokoju tę wisienkę na torcie.
Obraz Wednesday Wolf