Mitologia Nawaho (Diné): Zabójca Obcych Bogów 🔪👹 i potwory zrodzone z masturbacji

Naayééʼ Neizghání - Zabójca Obcych Bogów, albo Pogromca Potworów - razem ze swoim bratem bliźniakiem Tóbájíshchíní - Zrodzonym z Wody, znanym też jako Naʼídígishí - Ten Który Wycina Życie z Wrogów, są jednymi z głównych postaci Diné Bahaneʼ - Historii Ludzi, czyli mitu kosmogonicznego największego plemienia rdzennych mieszkańców Ameryki z Zachodu (Arizona, Utah, Nowy Meksyk) - Nawaho (sami nazywają siebie Diné - a na pewno nie używamy już słowa "Indianie").

W opowieści ich przygody koncentrują się wokół zabijania Naayééʼ, czyli Obcych Bogów (albo Obcych Potworów).

Ciekawa jest opowieść Nawaho o tym, skąd wzięli się Obcy Bogowie. Pewnego razu gdy Pierwszy Mężczyzna przyniósł do domu jelenia, Pierwsza Kobieta powiedziała: "Dziękuję mojej pochwie za to mięso".

Mężczyzna się zdziwił i zapytał o co chodzi. Kobieta odrzekła, że facet przynosi mięso, bo chce seksu, a tak w ogóle, to "jesteśmy samodzielne i was nie potrzebujemy".

Ten strzelił więc focha, wziął wszystkich panów (i hermafrodyty) oraz ich wynalazki i poszli na drugą stronę rzeki. Żyli tak oddzielnie kilka lat.

W tym czasie ludzie bardzo za sobą tęsknili. Zdarzało się nawet, że wchodzili do rzeki i w niej tonęli. Ale niektóre kobiety radziły sobie inaczej...

Potwory z masturbacji

Żeby sobie ulżyć, używały różnych przedmiotów do masturbacji. Jedna użyła rogu antylopy. Narodził się z tego Déélgééd, Rogaty Potwór. Inna zaspokajała się orlim piórem. Narodził się z tego Tsé Nináhálééh, Potworny Orzeł. Jeszcze inna użyła wydłużonego kamienia. Narodził się z tego Tsé dah Hódziiłtáłii, Potwór Który Skopuje Ludzi z Klifów. Była też kobieta, która masturbowała się obranym kaktusem. Narodziły się z tego bliźnięta Binááʼ yee Aghání, Ci Którzy Zabijają Oczami.

Jeden potwór urodził się inaczej. Pani o imieniu Kobieta Biegająca Wolno poszła w stronę wschodu słońca. Po zrobieniu kupy, podtarła się kamyczkiem z rzeki. Gdy położyła kamień na sromie, wtedy Jóhonaaʼéí, czyli Słońce, strzelił w nią promieniem. Po dziewięciu dniach narodził się z tego Yéʼiitsoh, Wielki Gigant.

📸 Fot. Te hipnotyzujące i odrobinę niepokojące zdjęcia można znaleźć w książce "The North American Indian" (1907), zrobił je w 1904 roku Edward Sheriff Curtis (1868 - 1952), fotograf i antropolog rdzennych mieszkańców Ameryki i Zachodu Stanów Zjednoczonych Ameryki