Gniew boga pingwinów 🐧 "Happy Feet: Tupot małych stóp" - antyreligijny film dla dzieci
Zrzuty z filmu 'Happy Feet: Tupot małych stóp': na górze Wielki Pingwin, na dole po prawej młody Mambo; na dole po lewej Noah Starszy z "Happy Feet Two" - tu już nie jest antagonistą
Po latach obejrzałem z córką "Happy Feet: Tupot małych stóp" (2006) George'a Millera (twórca m.in. serii Mad Max, "Czarownic z Eastwick" i "Babe – świnka z klasą"). Jak się okazało, jest to film głęboko antyreligijny 😮 (a przynajmniej ja to tak odczytałem). Gorąco polecam!
Oczywiście będą spojlery, ale jeśli nie obejrzeliście tego filmu przez 14 lat... :)
Głównym wątkiem "Happy feet" jest akceptacja inności. Pingwiny śpiewają, by zdobyć partnera, ale główny bohater Mambo (Mumble) woli tańczyć - a dokładniej - stepować. Drugim ważnym wątkiem, który popycha fabułę, jest to, że tajemniczy "kosmici" - ludzie - zabierają pingwinom ryby. I właśnie z tym związany jest wątek antyreligijny "Tupotu małych stóp".
Wielki Pingwin
Pingwiny cesarskie wzywają w modlitwach Wielkiego Pingwina (The Great 'Guin). Jego religia ma swoje praktyczne rytuały, np. zbijanie się w grupę i śpiew podczas długiej nocy, który pomaga się ogrzać i przetrwać miesiące bez jedzenia.
Ale Wielki Pingwin jest w "Happy feet" najczęściej tylko "opium ludu" (albo jak mówił Lenin - bimbrem dla ducha) - źródłem zabobonu i władzy dla Starszyzny (The Elders). Pingwiny wierzą chociażby, że zima kończy się dzięki żarliwej modlitwie. Uważają też, że pieśni godowe (Heartsongs - pieśni serca; każdy ma swoją wyjątkową) są błogosławieństwem ich boga - spływają do ich serc i gardeł właśnie poprzez niego.
Pingwinia kasta kapłanów
Starszyzna "Tupotu małych stóp" (niczym pingwini Sanhedryn) i stojący na jej czele Noah Starszy (the Elder; wyraźnie chudszy, lekko wyliniały, garbaty i wiecznie wkurzony) są też przekonani, że Wielki Pingwin ich karmi, albo zabiera im ryby. I właśnie ich brak ma być spowodowany gniewem Wielkiego Pingwina na Mambo, który wprowadza swoje "pogańskie zwyczaje" (dosłowny cytat) tańcząc zamiast śpiewać. Dlatego Starszyzna skazuje go na banicję.
Mambo oczywiście udowadnia, że to nie jego stepowanie i Wielki Pingwin jest źródłem chudych lat, tylko przełowienie w otaczającym Antarktydę Oceanie Południowym. I podejmuje konkretne działanie. Na końcu, gdy ludzie przybywają do ich lęgowiska, nawet sam Noah i reszta Starszyzny zaczynają tańczyć, by zainteresować ludzi.
Co ciekawe w "Happy Feet 2" Wielki Pingwin nie jest już wspominany. Czyżby działania Mambo doprowadziły do przejścia społeczności pingwinów cesarskich na ateizm?
PS Jeśli spodobał ci się ten tekst, to na pewno też chętnie przeczytasz o siedmiu świętych miejscach, które pojawiły się w filmach Disneya.