Joe Biden - drugi w historii katolicki prezydent USA ✝️ Dlaczego katolikowi trudno zdobyć Biały Dom?
Portret Joe Bidena, Joe Biden z Janem Pawłem II, Joe Biden z papieżem Franciszkiem, ręce Joe Bidena z różańcem
Pierwszym był dopiero John F. Kennedy, 35. prezydent USA, po 185 latach od deklaracji niepodległości Stanów Zjednoczonych. Mimo, że katolicy stanowią największą wspólnotę wyznaniową w kraju - to około jedna piąta obywateli. Są też licznie reprezentowani w Senacie (25 na 100) oraz Izbie Reprezentantów (31% - 135 na 435).
Joe Biden - poglądy religijne
Joe Biden - 46. prezydent USA - był już pierwszym wiceprezydentem katolikiem w historii. Dlaczego tak trudno było katolikom o tę najwyższą pozycję w Stanach?
Z kilku powodów. Choć protestantyzm jest rozdrobniony na wiele denominacji, jest z nim związanych łącznie dwukrotnie więcej obywateli niż katolicy. A historycznie podległość papieżowi nie jest przez nich dobrze postrzegana. Jest tu więc pewien paradoks. Bo z jednej strony oczekuje się od kandydata okazywania religijności właśnie tak, jak robią to ewangelikanie (słynne "God bless America" co drugie zdanie etc.), z drugiej - katolik musi być powściągliwy. JFK musiał w ciągu swojej kampanii wiele razy podkreślać, że papież nie będzie mu wydawał rozkazów, i że jest zwolennikiem rozdziału religii od państwa.
Biden też wyraźnie podkreślał - m.in. w swojej książce - że jest bardziej "kulturowym" katolikiem niż teologicznym. Choć nie może się swojego katolicyzmu wypierać - jest typowym irlandczykiem wykształconym przez siostry zakonne. Nosi przy sobie cały czas różaniec (należał do jego zmarłego na raka mózgu syna), chodzi co niedzielę na msze i jest w bliskich relacjach z duchownymi (głównie jezuitami). Ale już w 1980 roku, gdy spotkał się jako młody senator z Janem Pawłem II, jego matka ostrzegła go, żeby nie całował pierścienia papieża. By nie okazywać podległości. Wiele też razy hierarchowie kościelni patrzyli na niego krzywo a nawet raz odmówiono mu komunii. Dlaczego? Za luźne (wobec tradycyjnej linii Kościoła) poglądy Joe Bidena co do aborcji.
Nie możemy jednak małej ilości katolickich kandydatów zwalić zupełnie na "dyskryminację" katolików. Przecież kandydatami na prezydenta czy wiceprezydenta byli przedstawiciele bardziej kontrowersyjnych i mniejszych wyznań jak mormon (Mitt Romney) i Żyd (Joe Liebermann). Obie partie po prostu często stawiały na przedstawicieli Południa, gdzie katolików jest mniej.
Wyznanie Kamali Harris
Warto wspomnieć o wiceprezydentce Bidena, która ma "balansować" wizerunek starszego, białego pana. Kamala Harris jest z jednej strony bardziej "typową" polityczką. Identyfikuje się bowiem z protestanckim czarnym baptyzmem. Ale z drugiej strony ma korzenie w hinduizmie od strony matki - co widać w jej imieniu. "Kamala" to inne imię hinduskiej bogini Lakszmi. Z kolei jej mąż jest Żydem.
Co ciekawe Biały Dom zamieszkiwała niedawno katoliczka - pierwsza dama Melania Trump powiedziała, że należy do kościoła rzymskiego w 2017 podczas pobytu papieża Franciszka w Ameryce. Poprosiła go o poświęcenie różańca. Choć jej ojciec należał do Komunistycznej Partii Słowenii ochrzcił ją potajemnie.
PS Jeśli spodobał ci się ten artykuł, to może zainteresuje cię sylwetka innego katolickiego prezydenta - księdza Jozefa Tiso.