Logo bloga Lekcjareligii.pl, czarna gwiazda Dawida, krzyż i półksiężyc na białym tle
Lekcjareligii.pl

Antysemita w sutannie - ksiądz Stanisław Trzeciak

Czarno-białe zdjęcie księdza w gabinecie

Ksiądz Stanisław Trzeciak w gabinecie, marzec 1936, 1-A-747, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Niektórzy księża w Polsce przed wojną brali czynny i niekrępowany przez przełożonych udział w antysemickich nagonkach. Jawnie namawiali do wypędzenia Żydów z kraju. Jednym z głównych i najbardziej zajadłych teoretyków polskiego antysemityzmu był ksiądz doktor Stanisław Trzeciak (1873-1944).

Nie będę długo pochylał się nad bogatymi zasługami księdza Trzeciaka - jeśli chcecie je poznać przeczytajcie sobie o nim na Wikipedii. Dość powiedzieć, że pochodzący z chłopskiej rodziny ksiądz jeździł po świecie, dorobił się doktoratu z teologii, pracował nad zwalczaniem trądu, badał kulturę Bliskiego Wschodu, pomagał ofiarom I wojny światowej, zdobył górę odznaczeń i dorobił się zaszczytnej pozycji na dworze papieża - szambelana papieskiego.

Działalność antysemicka księdza Stanisława Trzeciaka

W II RP parał się przede wszystkim antysemityzmem. Walczył na każdym froncie, gdzie mógł zaszkodzić Żydom. Sprzeciwiał się np. ubojowi rytualnemu, ale nie ze względu na dobro zwierząt, tylko by ukrócić zyski gmin żydowskich. Między innymi jego kampania doprowadziła ostatecznie do znacznego ograniczenia uboju rytualnego w Polsce w 1937 roku. Opublikował szereg pism skierowanych w stronę Żydów: Żyd jako obrońca ślubów cywilnych i rozwodów dla katolików (1932), Mesjanizm a kwestia żydowska (1934), Ubój rytualny w świetle Biblii i Talmudu (1935), Program światowej polityki żydowskiej (1936), Talmud o gojach a kwestia żydowska w Polsce (1939).

Jeździł też z antysemickimi odczytami po kraju. Głosił potrzebę izolowania Żydów oraz ich wypędzenia z kraju. Czcze gadanie? Bezpośrednio po jednym z jego wykładów w Łodzi “zainspirowany” członek Stronnictwa Narodowego Jan Antczak napadł z nożem w ręku na Żydów na ulicy - jednego zabił i dwóch ranił.

Można pomyśleć też, że to były tylko takie jego osobiste przekonania, więc w żaden sposób nie można tego odnosić do Kościoła w ogólności. Nie mogę się z tym zgodzić. Kościół dawał platformę Trzeciakowi - zarówno pozwalając mu głosić te straszne rzeczy w sutannie, jak i dając mu pole w różnych gazetach katolickich głównego nurtu. Poniżej przykład, ale jeszcze muszę chwilę zostać przy księdzu Trzeciaku i jego “karierze” okupacyjnej.

Księża, żołnierze i inni ludzie na placu Piłsudskiego, w tle widoczny Pałac Saski

Przekazanie wojsku 13 samochodów ufundowanych przez Związek Spółdzielni Spożywców RP "Społem" w Warszawie, Fragment uroczystości na placu marszałka Józefa Piłsudskiego. Widoczni m.in.: ksiądz Stanisław Trzeciak, gen. Aleksander Litwinowicz (7. z prawej), gen. Henryk Krok-Paszkowski, gen. Stanisław Rouppert oraz płk Edward Czuruk (3. z prawej), 1939-06-04, 1-W-3105-1, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Kariera księdza Stanisława Trzeciak w czasie okupacji

Ksiądz doktor Stanisław Trzeciak świetnie odnalazł się w Generalnym Gubernatorstwie. Jego pisma cytowała prasa gadzinowa, pracował dla okupantów w Propagandabteilung, przyjaźnił się z Gestapo. Nic z tego nie stało się powodem dla Watykanu czy rządu polskiego dla chociażby krytyki jego działań.

Pomijając nawet już jego ewidentnie parszywe poglądy, był też po prostu zwyczajną ludzką gnidą. Dobrze opisany jest i potwierdzony niemieckimi dokumentami oraz wspomnieniami przypadek jego donosu na księdza Tadeusza Pudra. Ksiądz Puder był konwertytą, pochodził z rodziny żydowskiej, ale został ochrzczony już mając 9 lat. Trzeciak doniósł władzom okupacyjnym, że nie nosi on opaski, co skończyło się ostatecznie więzieniem dla księdza mającego żydowskie pochodzenie. Co ciekawe prawdopodobnie donos ten wyszedł z pobudek osobistych. Trzeciak miał na pieńku z Pudrem, bo ten w 1938 roku zastąpił go na stanowisku rektora-wikariusza kościoła św. Jacka przy ul. Freta. A na marginesie - nikt z biskupów i innych oficjeli Kościoła nie wstawił się za Pudrem, zrobiła to tylko siostra Agnes Dymna w liście do gubernatora Fischera.

Przejdźmy jednak do poetyckiego zakończenia historii księdza doktora Stanisława Trzeciaka. Warto przeczytać, bo daje trochę - złudnej, ale jednak - słodyczy sprawiedliwości. Podczas powstania warszawskiego w jego kościele św. Antoniego na Senatorskiej ukrywali się cywile. Ksiądz powoływał się przed żołnierzami na swoje niemieckie odznaczenia i znajomości. Odpuścili na pewien czas, jednak po powrocie z nowymi rozkazami zabrali wszystkich - w tym księdza - do obozu w Pruszkowie. Po drodze zginął on od kuli jakiegoś niemieckiego szeregowca, który najwidoczniej w dupie miał antysemickie zasługi księdza.

Antysemicki artykuł księdza Stanisława Trzeciaka z “Małego Dziennika”

Poniżej artykuł księdza doktora Stanisława Trzeciaka z “Małego Dziennika” - zajmujący niemal całą szóstą stronę wydania z 19-20 marca 1939 roku. Przepisałem go dla was, bo pokazuje dwie istotne rzeczy.

Po pierwsze, że antysemityzm i postulaty wypędzenia Żydów z Polski nie były niszą. “Mały Dziennik” mógł się poszczycić nakładem liczonym nawet w setkach tysięcy egzemplarzy - co było wynikiem bardzo dobrym na owe czasy. Felieton Trzeciaka jest tutaj wrzucony między artykuł o epidemii wścieklizny a reklamę Aspiryny Bayera, parę stron dalej możemy poczytać dowcipy. To nie jest jakieś zajadłe i niszowe pisemko narodowców tylko mainstreamowe medium.

Po drugie antysemityzm promował sam Kościół. Choć oczywiście nigdzie nie pojawiały się postulaty fizycznego wyniszczania Żydów, to bez problemu możemy się natknąć w Kościelnych publikacjach na treści mówiące np. o tym, że Żydzi powinni być oznaczani, powinno się ich izolować, albo po prostu wypędzić z kraju. Poniższy artykuł Trzeciaka wywodzi te postulaty wprost z encyklik papieskich. “Mały Dziennik” był jednym z pism obok m.in. “Rycerza Niepokalanej” wydawanych przez Niepokalanów - imperium medialne ojców Franciszkanów zbudowane przez ojca Maksymiliana Kolbego (Paprotnia pod Warszawą).

"Hitler żywcem bierze swe prawa z Encyklik Papieskich" pisze ksiądz Trzeciak. "Pius V (...) wypędził w trzech miesiącach wszystkich żydów z Państwa Kościelnego (...). Tego Hitler jeszcze nie zrobił – dopiero zaczął. Ma on wzory wśród Wielkich Papieży, (którzy zwalczali złość żydowską) (...); ma on wzory wśród świętych, ma opatrznościowe posłannictwo, by poskromić złość żydowską i uratować ludzkość od żydo-komuny, wprowadzając prawa kościelne wydane przeciwko żydom w wiekach dawnych, ale musi zaprzestać walki z Kościołem, bo walka ta zgubę mu przyniesie."

Przeczytaj także o Bolesławie Piaseckim i historii płynu do naczyń Ludwik - Piasecki był ideologicznym kolegą Trzeciaka

Czarno-białe zdjęcie, ksiądz święci samochody

Przekazanie wojsku 13 samochodów ufundowanych przez Związek Spółdzielni Spożywców RP "Społem" w Warszawie, Ksiądz Stanisław Trzeciak święci polskie Fiaty 621, na placu marszałka Józefa Piłsudskiego. Widoczne delegacje spółdzielni spożywców z okręgów ciechanowskiego i chełmskiego, 1939-06-04, 1-W-3105-2, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Ks. dr Stanisław Trzeciak - Wielki papież Benedykt XIV a kwestia żydowska w Polsce, 19 marca 1939 r., "Mały Dziennik"

[Na wszelki wypadek podkreślam - poniższe słowa pochodzą z artykułu księdza Stanisława Trzeciaka i nie są zgodne z moimi poglądami - przypomina Lekcjareligii.pl; pozostawiłem oryginalną pisownię, podział na akapity i podkreślenia w tekście]

Stolica Apostolska przestrzegała zawsze narody chrześcijańskie przed niebezpieczeństwem żydowskim, wpływ jej jednak podcięty został przez rewolucję Lutra, zapoczątkowaną w Niemczech, później przez rewolucję francuską. Przestrogi Papieży poszły w niepamięć. Uległy najzupełniej zapomnieniu przepisy kościelne w stosunku do żydów i kiedy dziś światu zagraża komunizm, który jest wytworem żyda Marxa, propagowany przez żydów dla opanowania przez nich władzy nad obcymi narodami, dziś z tych Niemiec podnosi się przeciw żydom wielki głos protestu w formie pozbawienia żydów równouprawnienia i wypędzenia ich z kraju.

Wielki krzyk i gwałt czynią z powodu tego za żydami masoni w różnych sferach i nazywają to barbarzyństwem, przeciw chrześcijańskiej etyce i nauce katolickiej, a tymczasem, jeśli porównamy chociażby pobieżnie przeciwżydowskie prawa w Niemczech z Encyklikami Papieskimi to ze zdumieniem zobaczymy, że Hitler żywcem bierze swe prawa z Encyklik Papieskich. Grzegorz XIII zakazał pod klątwą leczyć się u lekarzy żydów, Hitler zakazał lekarzom żydom leczyć Aryjczyków, usunął ich z wszelkich posad.

Aleksander III pod wielką karą zakazał chrześcijanom służenia u żydów. To samo wprowadził Hitler. Innocenty III oprócz tego prawa wprowadził ponadto prawo w którym zakazał, “ażeby żydzi na publiczne urzędy nie byli mianowani, ponieważ pod takim pretekstem są najbardziej nieprzyjaźni dla chrześcijan”. To samo uczynił Hitler.

Innocenty IV, gdy do Ludwika świętego króla francuskiego pisał, który miał zamiar żydów z państwa swego wygnać, ten zamiar jego pochwalił, ponieważ żydzi bynajmniej nie zachowują tego, co względem nich postanowiła Stolica Apostolska. My dla zbawienia dusz całymi siłami nakłonieni do wygnania żydów albo przez siebie samego albo przez innych, ponieważ oni ustaw Stolicy Apostolskiej wydanych nie zachowują, zupełnie Tobie listem niniejszym pozwalamy (u Reynalda na rok 1253 nr 34 – z Encykliki Benedykta XIV).

Pius V święty na mocy Bulli “Hebraeorum gens” z 26 lutego 1569 r. wypędził w trzech miesiącach wszystkich żydów z Państwa Kościelnego, z wyjątkiem Rzymu i Ankony. Tego Hitler jeszcze nie zrobił – dopiero zaczął. Ma on wzory wśród Wielkich Papieży, (którzy zwalczali złość żydowską), oprócz wymienionych, Mikołaju IV, Pawle IV, Klemensie VIII; ma on wzory wśród świętych, ma opatrznościowe posłannictwo, by poskromić złość żydowską i uratować ludzkość od żydo-komuny, wprowadzając prawa kościelne wydane przeciwko żydom w wiekach dawnych, ale musi zaprzestać walki z Kościołem, bo walka ta zgubę mu przyniesie.

Opatrzność posługuje się różnego rodzaju ludźmi jako narzędziami w dążeniu do wyznaczonych celów, o ile ci ludzie spełniają wiernie swoje posłannictwo, otrzymują inne, wznioślejsze; o ile się sprzeniewierzą, zostają odrzuceni, a rolę ich zajmą inni.

Z krótkiego tego rysu widzimy, że z Niemiec wyszedł ruch rewolucyjny. odrzucający w r. 1517 prawa kościelne, co żydzi uważają jako pierwszy etap swoich zdobyczy i z Niemiec również od 1933 r. idzie ruch na cały świat, wprowadzający z powrotem w stosunku do żydów dawne prawa kościelne, nawet tak drobiazgowo, że wprowadza się “ghetto” i żółte łaty dla żydów.

Niemcy zrobili smutne doświadczenie na żydach, dając im równouprawnienie i wszelkie wolności, za co o mało zgubą nie przepłacili, bo byli na brzegu przepaści; pozbawiając zaś żydów praw i wypędzając ich z kraju, dochodzą do niebywałej potęgi. Jest to drogowskaz dla innych narodów, z wyjątkiem naturalnie walki z Kościołem.

My Polacy mamy pod tym względem tak specjalny drogowskaz jak żaden inny naród w świecie, bo specjalną Encyklikę Papieża Benedykta XIV o odżydzeniu Polski, wydaną w r. 1751 dnia 14 czerwca, do “Prymasa, Arcybiskupów i Biskupów Polski”, w której Wielki ten Papież wskazuje na niebezpieczeństwo zagrażające Polsce ze strony żydów, tak że jak mówi “z płaczem należy zawołać nad Polską: zmieniony jest najlepszy Twój kolor, bo tak wielka liczba żydów rozmnożyła się w Polsce, iż niektóre miejscowości, miast i miasteczek… wielką liczbą żydów napełnione tak dalece, że w nich mało co znajduje się chrześcijan”... “Wszystkie z jakimkolwiek zyskiem złączone kupiectwa i handle, jak trunków a nawet i wina żydom w tym królestwie są dozwolone im również zlecone jest staranie o publiczne dochody. Arendy, pola, karczmy i wsie w dzierżawę mają powierzone, przez co nad chrześcijańskimi wieśniakami mają zwierzchność, nie tylko nieludzką władzą i rozkazem przymuszają ich do pracy, podróży i pańszczyzny, ale też i co gorsza kary naznaczają, a częstokroć i rózgami karzą”... Lecz “TO WSZYSTKO JESZCZE WIĘKSZĄ SZKODĘ I ZGUBĘ SPROWADZIĆ MOŻE”.

Było to prawdziwie opatrznościowe ostrzeżenie przed upadkiem Polski, do którego przyczynili się żydzi i masoni, by na gruzach Polski założyć królestwo żydowskie, co stwierdza pseudomesjasz Jakub Lejbowicz Frank Dobrucki. Wymieniając dalej różne sposoby wyzysku i lichwy, jaką doprowadzają żydzi do ruiny chrześcijan i wyciskają ich z różnych gałęzi pracy zwraca się Wielki Papież do Prymasa, Arcybiskupów i Biskupów Polski z gorzką wymówką, że w Polsce wszystko to żydom dozwolone, co Stolica Apostolska im zakazuje, a “Synodalnych postanowień nie wypełnia się wskutek niedbalstwa”. Do waszego to obowiązku Wielebni Bracia, – mówi dalej, – należy, ażebyście te prawa odnowili. Wasz urząd tego wymaga, ażebyście troskliwie je wypełnili. W tej to sprawie od duchownych ludzi, jako słuszną i sprawiedliwą jest rzeczą, najpierw zaczynajcie, którzy przez przykładne życie innym powinni drogę zbawienia pokazać i przykładem innym przyświecać… Co łatwiej i bezpieczniej innym rozkazywać będziecie mogli, jeżeli ani Waszych dóbr, ani uprawnień żydom nie powierzycie, żadnej sprawy w pożyczaniu albo dawaniu pieniędzy z nimi mieć nie będziecie, jednym słowem (jak Nam pewni i godni świadkowie donieśli) od wszelkich stosunków z nimi wolnymi będziecie”.

“Sposób zaś według Kanonów św. dla przymuszenia uporczywych do posłuszeństwa ten jest podany, ażebyście w sprawach największej wagi, jakimi są niniejsze, używali kar kościelnych (censurae), abyście między innymi grzechami rezerwowali te sobie także, które do osłabienia wiary nakłaniają, aby zapobiec grożącemu niebezpieczeństwu religii i zgubie”.

A zatem wszelka łączność z żydami jako niebezpieczna dla religii i zgubna dla moralności jest tak surowo zakazana i poczytana jako grzech, który biskupi mają rezerwować sobie do rozgrzeszenia. Do kar kościelnych należy jeszcze klątwa, którą biskupi mogą rzucać na większych pod tym względem przestępców, to jest na takich którzy majątki czy domu dzierżawią lub sprzedają żydom.

Wreszcie Wielki Papież zapewnia biskupów, “że gdy zajdzie potrzeba skutecznie tę sprawę wypełniać będzie razem z tymi Duchownymi, którzy do ich zwierzchności należą, za których powagą i wraz złączoną mocą, może przyjść do tego, że ze Szlachetnego Królestwa Polskiego ta zakała i hańba usunięta zostanie”. Encyklikę tę przytaczam w całości po łacinie i po polsku w mej pracy: “Talmud o gojach i kwestia żydowska w Polsce”, podając ją jako zapomniany rozkaz Stolicy Apostolskiej.

Jeśli pokolenie, do którego skierowany był ten opatrznościowy głos, nie wypełniło tego rozkazu i ściągnęło na siebie straszne skutki niewoli, to na obecnym pokoleniu ciąży święty obowiązek wypełnienia tego rozkazu i uwolnienia Polski “od zakały i hańby” czyli od żydów.

Ponieważ – jak nas poucza żargonowe pismo warszawskie – “każda Encyklika stolicy apostolskiej jest nakazem, każda enuncjacja Watykanu święta, każde słowo obowiązkiem, któremu potrzeba być posłusznym bez żadnych zastrzeżeń, potrzeba się poddać”. (“Hajnt” z 1 sierpnia 1938 r. nr 117 “Uciążliwa sytuacja” Cir Nowy Łacz Sierpień 1938 r. Str. 16). Przeto tę Encyklikę wypełnić potrzeba.

Wprawdzie do czego innego zmierzało pismo żydowskie i o czym innym myślał autor, ale trafne wypowiedzenia jego mamy prawo zastosować do Encykliki Benedykta XIV, by wprowadzić bezwzględny bojkot przez zerwanie z żydami wszelkich stosunków pod grozą kar kościelnych i przez pozbawienie żydów praw obywatelskich. “Ponieważ każda Encyklika Stolicy Apostolskiej jest nakazem, przeto wprowadzając w życie zapomniany rozkaz Benedykta XIV, musimy jeszcze zastosować w Polscce Encyklikę Piusa V świętego, który w ciągu trzech miesięcy wypędził żydów z państwa kościelnego i w ten sposób ta “zakała i hańba”, jak mówi Benedykt XIV – “I z Polski usunięta zostanie”.

A zatem dawne winy i zaniedbania należy naprawić i wprowadzić zapomniane rozkazy Stolicy Apostolskiej i w ten sposób przy współpracy Kościoła, Rządu i Narodu uwolni się Polskę od czwartego zaborcy i wytworzy siłę i potęgę państwa.

PS Jeśli spodobał ci się ten artykuł, to przeczytasz na pewno chętnie o księżach-politykach drugiej RP.

Źródła: