Matka Boska Gromniczna 🕯 z wilkami 🐺 i szalony karnawał la Diablada 👹, czyli oblicza święta Ofiarowania Pańskiego

2 lutego m.in. Kościół katolicki obchodzi święto Ofiarowania Pańskiego, znane też jako Matki Boskiej Gromnicznej, które upamiętnia ofiarowanie małego Jezuska w Świątyni Jerozolimskiej.

Ale w polskiej tradycji to święto połączone z pogańskimi zwyczajami jest wyjątkowe. Np. w Matki Boskiej Gromnicznej jest ostatni dzień, gdy można śpiewać kolędy (pozostała część "świata katolickiego" już dawno zapomniała o Bożym Narodzeniu).

Mamy też całą tradycję magicznego wykorzystywania poświęconych świec z uroczystej mszy tego dnia. Na przykład okadzało się nią belki stropowe w kształcie krzyża, by ustrzec się od gromów, czy stawiało ją w oknie w trakcie burzy. Kawałki gromnicy zakopywało się też wokół pastwisk. A to dlatego, że Maryja Gromniczna miała też szczególny związek z wilkami. Według ludowej legendy miała kiedyś uratować wilka przed myśliwymi, który ukrył się w połach jej sukni. Dlatego chroni wilki przed ludźmi - i na odwrót - ludzi przed wilkami.

Święto Ofiarowania Pańskiego w Peru 😈

U nas środek zimy ("Na Gromnicę masz zimy połowicę"), a na południowej półkuli środek lata, więc można tam sobie pozwolić na huczniejsze obchody. W Puno nad jeziorem Titicaca w Peru Fiesta de la Virgen de la Candelaria to wielkie, kolorowe święto.

Virgen de la Candelaria "sprawdziła się" tam w czasie rewolucji indiańskiej Tupaca Amaru II - procesja miała pomóc wojskom króla. Od tamtej pory ta Matka Boska sprawuje patronat nad miastem a jej święto można porównywać z karnawałem w Rio - jest wypełniony tańcem, kolorowymi strojami i wykąpany w piwie oraz wodzie, która oblewają się ludzie jak u nas w Dyngusa.

Jednym z najciekawszych tańców jest la Diablada, gdzie jak się pewnie domyślacie, tancerze paradują przebrani za mieszkańców piekła. Wywodzi się prawdopodobnie z czasów, gdy misjonarze starali się nauczyć rdzennych mieszkańców o tych wszystkich naszych diablach i aniołach - za pomocą tańca.

PS Na pewno spodoba ci się jeszcze tekst z cyklu połączenia - od Volturnusa do Matki Boskiej Częstochowskiej.